Kanał youtube

czwartek, 6 lutego 2020

Recenzja elektronicznej wersji książki "Szydełkowe lale" od Darii z Lulu and Tete

Hej:)
Jakiś czas temu zapowiedziałam Wam na swoim FB, że będzie recenzja elektronicznej wersji książki od Darii z Lulu and Tete.

Jeśli nie wiecie kto to, to zapraszam do przeczytania wywiadu z Darią pod tym LINKIEM, a wszystko stanie się jasne i klarowne.

Daria jest autorką książki pod tytułem "Szydełkowe lale - proste i śliczne 15 projektów". 
OKŁADKA
Jeśli ktoś myśli, że znajdzie tam tylko i wyłącznie wzory na same lalki to jest w wielkim błędzie, gdyż książka została sprytnie podzielona na 4 rozdziały oraz wstęp.
Jeśli z jakiś powodów nie lubisz czytać to zapraszam do PODSUMOWANIA, aczkolwiek myślę, że warto się zapoznać z tak szczegółowym opisem zawartości książki w wersji elektronicznej.
Spis treści, jest jakby dwojaki, skupia się na całej książce (szczegółowy opis stron) oraz na samych wzorach szydełkowych lalek. Takie rozwiązanie wydaje mi się idealne, jeśli ktoś wie, jak szydełkować to otwiera obrazkowy przegląd treści, patrzy na gotową maskotkę (ja jestem wzrokowcem, więc dla mnie to mega ułatwienie) i wie gdzie ma jej szukać, pod jakim numerem strony w książce nie tracąc czasu na wertowanie w poszukiwaniu "tego" projektu.


Wracając jednak do samej zawartości książki, to w Rozdziale 1. mamy obszerny opis materiałów, jakich można użyć do produkcji naszych lalek, bądź zgromadzić te najwłaściwsze. Autorka nie skupia się wyłącznie na swoich ulubionych włóczkach, tłumaczy i pokazuje jakich można użyć, by były jak najlepsze. Ponadto dowiemy się z tego rozdziału jak odpowiednio dobrać szydełko do włóczki (Ci co szydełkują amigurumi wiedzą, że banderola nie jest wyznacznikiem używania zalecanego numeru szydełka), czego użyć na wykonanie włosów naszej lalki, czy też jakie wypełnienie wykorzystać, by lalka "z czasem" wyglądała tak samo jak na początku. Autorka również wspomina o bezpiecznych oczach oraz zachęca do wykonywania drucianych stelaży, które wcale nie są takie trudne do zrobienia przy odrobinie chęci. Na sam koniec dowiemy się z jakich dodatkowych materiałów można korzystać przy tworzeniu szydełkowych maskotek lub tworzenia rekwizytów do nich.

Rozdziale 2. znajdziemy teorię. Jest to pięknie opracowany rozdział dla tych co dopiero zaczynają swoją przygodę z szydełkowaniem oraz dla tych, którzy czują potrzebę odświeżenia sobie teorii i przypomnienia jak to się robiło. Znajdziemy w nim dużo, ładnie opracowanych fotografii oraz obszerny opis jak to się robi, a ponadto jeśli komuś mało są odnośniki na YT w postaci QR kodu, gdzie szybko możemy podejrzeć "na żywo" jak to się robi. Muszę przyznać Darii, że opracowanie tego rozdziału dla mnie zaliczyła na wysokim poziomie, gdyż ujęła nawet kwestie używania i wykonywania płs x lub v i jak się je robi. Pokazała, co to prawa i lewa strona wykonywanej pracy podczas szydełkowania. Opowiada też o zmianie koloru włóczki, co wpływa na rozmiar lalki, a co za tym idzie, że czasem to my musimy "przesuwać oczka" w naszej pracy, gdyż wzór jest pod inny wymiar szydełka i włóczki. Myślę, że to ważne gdyż wiele osób na początku mogłoby być zdziwione, że robiąc lalkę ze wzoru piersi wyszły by z boku...


Rozdział 3. Myślę, że dla ponad połowy najważniejszy, bo wreszcie docieramy do naszych upragnionych wzorów na szydełkowe lale. Jak wyżej wspomniałam łatwo trafić do nich po obrazkowym spisie. Rozdział jest opatrzony mnóstwem zdjęć, szczegółowych opisów, a ponadto fachowych wskazówek jak wykonać niektóre rekwizyty do naszych lalek. 
Mega dużym plusem według mnie jest kategoryzowanie wzorów na stopień trudności, wskazanie dokładnie jakich kolorów włóczek potrzebujemy, jaki rozmiar szydełka aby otrzymać lalkę o podanej wielkości, a żeby, było jeszcze lepiej, mamy podane jakie materiały musimy przygotować by móc zrobić rekwizyty. Zobaczcie sami :)

W Rozdziale 4. znajdziemy przydatne linki i polecane strony. Dużo można by pisać (lubię pisać), znajdziemy w nim polecane strony. Warto nadmienić, że właśnie w tym rozdziale nie zabrakło miejsca na to, by móc zapisać nasze notatki, ale przede wszystkim są kolorowanki (wystarczy je wydrukować) dla naszych milusińskich, którzy mogą nam wskazać jakiego koloru chcieliby daną zabawkę. Takie połączenie to mega frajda dla maluchów jak i dorosłych, bo co, jak co ale wyobraźnia dzieci nie zna granic i sądzę, że powstanie niejedna ciekawa interpretacja wzoru od Darii z Lulu and Tete. 

Wszystko co dobre kiedyś się kończy, także i moja recenzja tegoż elektronicznego wydania książki od Darii dobiega końca. Ale tak bez podsumowania Was nie puszczę.

PODSUMOWANIE
Kupując wyżej wymienioną książkę od Darii "Szydełkowe lale" (WARIANTY JAKIE MOŻNA KUPIĆ na stronie https://luluandtete.com/ksiazka/) w podstawowym wariancie, czyli za 89 zł w przedsprzedaży otrzymacie profesjonalnie opracowaną książkę, czy to w wersji papierowej, czy też elektronicznej. Książka nadaje się zarówno dla osób początkujących jak i tych zaawansowanych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Osoby początkujące z tą książką nabędą ogrom wiedzy, który ja osobiście zbierałam/uczyłam się sama ładny kawałek czasu. A Wy, macie tutaj rzetelnie  wszystko opracowane w języku polskim wraz ze wskazaniem jakich materiałów używać oraz obszernym opisem. To tak jakby Wasza serdeczna koleżanka tłumaczyła i prowadziła Was za rękę, krok po kroku przez cały proces powstawania danej lalki od A do Z.

Jeśli to co wyżej napisałam to dla Was mało, to ze swojej strony mogę dodać, że na hasło LULUISZYDLAKI na stronie https://luluandtete.com/ksiazka/ możecie zakupić książkę do końca lutego (29.02.2020 r.) z 5% rabatem. Ponadto za zakup każdego egzemplarza książki z ww. hasłem Daria przekaże aż 5 zł na Alicję Krogulecką, która jest podopieczną Fundacji Avalon.
Jednym słowem grzechem byłoby nie skorzystać z takiej oferty, a ze swojej strony dziękuję Ci Daria za taki gest.
Alicja Krogulecka

Nadmienię, że gdybym była z okolic Krakowa, to osobiście stawiłabym się na Przyjęcie z okazji WYDANIA KSIĄŻKI, które odbędzie się 16 lutego około godziny 15 (więcej szczegółów u Darii na Lulu and Tete pod tym LINKIEM chociażby po to by móc poznać na żywo Darię, bo kolokwialnie mówiąc odwaliła kawał dobrej roboty.

1 komentarz:

  1. Szymon Krogulecki6 lutego 2020 20:08

    Serdecznie dziękuję za ten gest! :) Pozdrawiam, tata Alicji. :)

    OdpowiedzUsuń