Kanał youtube

sobota, 26 września 2020

Bez spiny u Karoliny, czyli sobotni wywiad z Martą z Handmade by m.ART.a

Witajcie dziś w cyklu Bez spiny u Karoliny gościmy sympatyczną Martę z HANDMADE BY m.ART.a. Jesteście ciekawi dlaczego piszę o kimś, kogo w wirtualnym świecie nie znam długo, że jest sympatyczny? Kiedyś, jak miałam fazę oglądania toreb na szydełku trafiłam przez przypadek na stronę Marty, której torby z taką dbałością wykonane mi się spodobały. Marta była na tyle uprzejma, że wyjaśniła mi kilka kwestii, wskazała gdzie kupuje swoje materiały, a ponadto chyba wtedy się dowiedziałam, że są sznurki z rdzeniem i bez. Na domiar dobrego nawet wysłała mi schemat jak zrobiła torbę, która mi się spodobała. Dziewczyna tak pięknie rozrysowała schemat ręcznie, że te komputerowe to takie sztywne się przy tym wydają. Jesteście ciekawi czym Marta się jeszcze zajmuje? To zapraszam Was do jej świata:)

1. Opowiedz nam krótko o sobie, tzn od kiedy szydełkujesz, jak wyglądały Twoje początki i skąd pomysł na nazwę.

Szydełko i druty były w moim domu od zawsze. Jako mała dziewczynka przyglądałam się jak moja mama robiła swetry na drutach. Przyszedł czas, że nauczyła mnie podstaw. Coś tam dziergałam. Jakiś
szaliczek, ubranka dla lalek. Jako nastolatka nawet zrobiłam sobie sweter. Do dziś go mam w pamięci.
Początki szydełkowania to też zasługa mojej mamy, ale z drutami jakoś mi było lepiej. Zestaw druty i
szydełko wędrował ze mną od dzieciństwa, ale nie była to wtedy moja miłość. Przyszedł czas że urodziłam córeczkę. Oj :) Sweterków miała całą kupę. A to w paseczki, a to z misiem, a to rozpinany z truskawkowymi guziczkami. Coś tam zawsze dziergałam dla niej i dla dzieci koleżanek.
Prawdziwa miłość do szydełka wybuchła w momencie kiedy moja najbliższa przyjaciółka zaszła w ciążę, a że wiedziała że coś tam dziergam poprosiła mnie o buciki dla dzidzi - takie wyjątkowe. Tak więc powstały buciki tzw. niechodki, a ja tak się zafascynowałam na nowo szydełkiem, że zamiast jednych, zrobiłam 3 pary...no i się zaczęło :)
Skąd pomysł na nazwę? Mam na imię Marta, więc po prostu Handmade by m.ART.a

2. Lubisz szydełkować, a powiedz nam co najbardziej.

Chyba nie ma jakiejś konkretnej rzeczy którą najbardziej lubię szydełkować. Dziergam zabawki, chusty, torby, świeczniki, bombki.... co mi do głowy wpadnie. Samo szydełkowanie sprawia mi tyle radości, a przy tym relaksu, że JA TO PO PROSTU LUBIĘ :)



3. Czy tworzenie toreb jest trudne? Pokażesz nam z jakich jesteś najbardziej zadowolona i dlaczego?

Samo tworzenie toreb nie jest trudne dla kogoś kto zna choćby podstawy szydełkowania i ma, lub potrafi stworzyć sobie schemat. Samo tworzenie schematu – tego idealnego - to godziny szydełkowania i prucia, prucia i szydełkowania. Ale warto dążyć do tego, co chce się osiągnąć. Pierwsza torebka nie była idealna. Testowałam ją przez jakiś czas, aż nadszedł czas na przeróbkę. Tu dodać oczko, tam zabrać i tak powstała – jak dla mnie - torebka idealna.


4. Czy na Twojej stronie znajdziemy jakieś wskazówki/tipy jak zrobić/zacząć torbę oraz co potrzebujemy by ją stworzyć?

Dużo osób do mnie pisze jak zrobić to czy tamto. Zawsze staram się pomóc najlepiej jak potrafię.
Jeżeli ktoś nie potrafi czytać schematów piszę słownie. Jeżeli jest taka potrzeba to nagram również jakiś krótki filmik jak poradzić sobie z problemem i prześlę, a nawet spotkam się „na żywo”. Na mojej stronie jest kilka filmików instruktażowych i choć obiecuję sobie, że kiedyś przysiądę i nagram coś jeszcze to zawsze doba jest za krótka. Gdy wrzucam zdjęcie na moją stronę zawsze jest w opisie z czego jest produkt zrobiony i jakim szydełkiem. Jeżeli ja sama korzystałam z czyjegoś schematu zawsze załączam autora. Jeżeli schemat sama opracowałam chętnie wysyłam zainteresowanym.

5. Wolisz zwykłą włóczkę czy jednak pracę ze sznurkiem?

Bardzo lubię pracę i włóczką i sznurkiem. Niestety moja ręka odmawia współpracy na dłuższą metę ze sznurkiem. Grube szydełko i ciasny splot sprawiają że do wydziergania torby trzeba włożyć trochę wysiłku i mój nadgarstek się buntuje. Wtedy trzeba zrobić przerwę i wrócić do czegoś mięciutkiego i lekkiego czyli włóczki lub kordonka :). W moim kąciku do dziergania leży najczęściej kilka rozpoczętych prac.



6. Uczysz się szyć na maszynie, czy to już inne hobby ? Pochwal się z czego zrobionego przy pomocy maszyny jesteś dumna.

Szycie to nie moje hobby. Moją pierwszą szkołą była szkoła odzieżowa i hm... coś tam umiem uszyć,
jednak nie sprawia mi to takiej radości jak szydełkowanie. Szyję wtedy gdy jest po prostu taka potrzeba.
Organizery do torebek, wkłady do kosmetyczek, maseczki tak potrzebne w obecnej dobie, a ostatnio uszyłam zestaw wypoczynkowy na taras – o i z niego jestem naprawdę dumna.


7. Gdybyś miała wybrać jedną dziedzinę szydełkowania to czym chciałabyś się zająć: maskotki, torby, a może jednak coś innego?

To jest tak, że nie lubię monotonii. Musi się coś dziać...coś nowego. Dziś zrobię misia, a jutro torbę, zaś pojutrze wydziergam bransoletkę :)

8. Co Twoja rodzina sądzi o Twoim hobby ?

Córka jest już dorosła, i choć nie przejawia chęci dziergania (kiedyś nawet próbowała się nauczyć) wspiera mnie i jest moim najlepszym krytykiem. To, że założyłam stronę na fb to był jej pomysł za co dziękuję jej po stokroć :) Mój mąż-nie mąż dopinguje mnie i zawsze jak on to mówi – podziwia za cierpliwość. Przyjaciółka dzięki której znów wzięłam szydełko do ręki po latach, cóż – zaraziła się pasją szydełkowania i sama teraz tworzy piękne rzeczy. Uwielbiam nasze pogaduchy z szydełkami w rękach.
Dzięki tej pasji poznałam również poprzez moją stronę na fb kilka wspaniałych osób, z którymi znajomość przeniosła się do świata realnego.

9. Gdybyś zamiast szydełkowania miała wybrać inne hobby co by to było?

Cóż...w obecnej chwili moim hobby jest szydełkowanie i nie wyobrażam sobie dnia bez niego. Jest jeszcze tyle pięknych rzeczy robionych na szydełku, których nie próbowałam, a chciałabym, więc moje hobby będzie trwało jeszcze dłuuuuuuuugi czas. Ostatnio próbuję sił w beadingu. Jest to po prostu koralikowanie. Powstało już kilka bransoletek szydełkowo-koralikowych i na pewno nie ostatnich. Więc krótko mówiąc kręci mnie wszystko co związane z szydełkiem.

I co zaciekawiła Was Marta? Widać, że czego się nie dotknie jeśli chodzi o szydełkowanie, robi to z taką dbałością, że miło się ogląda dopracowane prace, czy to maskotki, czy torby czy szydełkowo-koralikowe bransoletki. Uwielbiam osoby, które mimo, że robią w różnych technikach szydełkowych to w każdą wkładają tyle samo pracy, talentu i zaangażowania, że w każdej pracy widać "to coś", i nie można się doczepić i wskazać, że coś jest mniej lubiane. Także zapraszam Was jeszcze raz do Handmade by m.ARTa i przekonajcie się sami jaka z niej zdolna osoba i pomocna:) 

4 komentarze:

  1. Dzięki Twoim wywiadom "poznałam" kolejną osobę, na ktorą sama bym "nie trafila" 😊👍

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, kolejna, kolorowa i utalentowana osoba. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, że mam przyjemność tu gościć :)

    OdpowiedzUsuń