Za oknami jesień taka jaką lubię, rano zimno, w południe słońce a drzewa robią się kolorowe.
Dziś krótki wpis o motylach jak można wywnioskować po głównym zdjęciu. W końcu to ich ostatnie podrygi w promieniach słońca na dworze:)
Zachęcam Was do zrobienia motyla na okno, jak i serwetki czy też ozdoby w formie obrazu w antyramie, jeśli się ją ma:)
Motyl powyżej został wykonany z nici Maxi szydełkiem 1,5mm i obrobiony w obręcz o średnicy 26 cm. Wzór znajduje się poniżej:)
Kolejne motyle to były w zasadzie można powiedzieć debiuty w moim świecie szydełkowania. Nie zniechęciło mnie również to, że są robione z kilku elementów. Uważam, że są piękne a zarazem łatwe w wykonaniu. Sami się przekonajcie. Nici jakie zostały użyte to zwykłe kordonki jakie walały się po pokoju:)
W pikotkach użyłam koralików jako ozdób:) Takie widzi mi się miałam:) |
Schemat na powyższe motyle pochodzi ze strony www.mypicot.com, a znaleźć i pobrać go możecie pod tym linkiem. Aby to zrobić należy kliknąć na hasło Please use this link to download pattern.
PS. A u Was jak temat motyli? Pozdrawiam Was ciepło i do usłyszenia wkrótce:)
Hejka!
OdpowiedzUsuńŚliczne te motylki! Ja zawsze je tylko oglądam, jeszcze żadnego nie wydziergałam! Może pora to nadrobić? Będę musiała pomyśleć.
Pozdrawiam cieplutko!
Sliczne motylki, a ja rowniez nigdy zadnego nie zrobilam. Na razie walcze z dwoma chustami i swetrem, a jeszcze bombki chcialam wydziergac :D
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ja jednego zrobiłam, była to moja pierwsza koronka brugijska. Byłam tak skupiona na wykonaniu, że dopiero po długim czasie zorientowałam się, że serweta ma kształt motyla :D.
OdpowiedzUsuń