Witajcie :)
Kolejna sobota, to i mamy wywiad z naszego cyklu Bez spiny u Karoliny. Dziś mam nadzieję Wasza kawka będzie wyśmienita, bo pierwszy raz mamy przyjemność gościć mężczyznę w naszym wywiadzie. Kto się domyślił, że będzie to Mateusz z Fikuśne Robótki? Ktoś zna Mateusza?
Jesteście ciekawi co Mateusz odpowiedział na zadane przeze mnie pytania?
Ja Wam powiem, że zawsze uwielbiam czytać odpowiedzi przed Wami (ktoś lekki lifting musi zrobić, napisać wstęp i zakończenie do wywiadu). Wtedy mam przyjemność poznać bliżej Wasze osoby i powiem Wam szczerze, że do końca Mateusza nie mogę rozgryźć. Na bank jest osobą konkretną i rzeczową, a zarazem mam wrażenie, że jest trochę skryty/nieśmiały w tym co robi. Mam nadzieję, że po tym wywiadzie nabierze totalnej otwartości, i przyjmiemy go ciepło do naszej społecznej szydełkowej rodziny (przeczytacie, to zobaczycie). Jeśli Mateusz się mylę, to otwarcie mówię, takie jest moje pierwsze wrażenie o Twojej osobie i absolutnie nie odbieraj tego negatywnie:)
Ciężko pisać o kimś kogo się nie zna "bliżej".
1. Opowiedz nam krótko o sobie, tzn. od kiedy szydełkujesz, jak wyglądały Twoje
początki i skąd pomysł na nazwę? Jaki wkład ma Twoja żona w Fikuśne robótki?
Szydełkuję około 1,5 roku. Wcześniej zajmowały mnie różne robótki ręczne.
Zajmowałem się quillingiem, haftem krzyżykowym, robieniem bombek świątecznych
ze wstążki i cekinów. Moja żona śmieje się, że co pół roku mam nową pasję. I ma
rację, bo do tej pory nic dłużej mnie zainteresowało. Dopiero szydełkowanie zostało
ze mną na dłużej, i na razie nie ma zamiaru odpuścić.
Skąd nazwa? Uwielbiam takie charakterystyczne słowa, a „fikuśne” jest moim
ulubionym.
Wkład mojej żony jest ogromny. A mianowicie, Ona robi na szydełku od zawsze, ale
nie cierpi zszywać. Ja od początku byłem od „zszywania” i wymyślania. Tylko tu
pojawił się problem, bo Monika lubi proste rzeczy, bez kombinacji. A ja? No cóż...
moje pomysły były troszkę za „fikuśne” dla niej. I nie chciała robić wszystkiego co
wymyśliłem. Więc pozostało mi tylko jedno. Samemu wziąć szydełko w dłoń.
2. Jesteś pierwszym mężczyzną, który zgodził się udzielić wywiadu u mnie. Jak się z
tym czujesz?
Czuję się wyróżniony, że moje prace zostały zauważone. Zaczynając „bawić”
się szydełkiem, nigdy nie pomyślałem że moje dzieła mogą być porównywane z tymi
pięknymi pracami jakie można oglądać na facebooku. To cudowne uczucie gdy widzę, że komuś podoba się to co robię. A poza tym... uwielbiam być chwalony:-)
3. Jak znajomi, bliscy oraz osoby na grupach szydełkowych (duża większość to
kobiety) odbierają Twoje zamiłowanie do szydełkowania? Jak się z tym czujesz?
Moi bliscy jeszcze się nie przyzwyczaili. Przeważnie jest niedowierzanie, że to
ja zrobiłem. W pracy, mimo, że pracuję wśród mężczyzn, nikt nie wyśmiewa i nie
krytykuje mojej pasji. Bardzo miło jestem tym zaskoczony. Jeśli chodzi o grupy
szydełkowe, wiele osób nadal twierdzi, że to wszystko robi Monika, a ja tylko się
podpisuję, żeby zdobyć więcej fanów dla jej prac. Więc teraz mogę oficjalnie
zdementować te plotki. Wszystkie prace podpisane przeze mnie, są w pełni moimi
dziełami. Zarówno, jeśli chodzi o maskotki, jak i wzory.
4. Skąd w ogóle pomysł, żeby szydełkować i to maskotki?
Tak jak pisałem wcześniej, Monika nie wszystkie moje pomysły chciała
wykorzystywać, więc zacząłem sam robić na szydełku. A dlaczego maskotki? Robię
nie tylko maskotki, ale również pojazdy i inne rzeczy. Jednak moją największą pasją
są postacie ludzkie. Uwielbiam robić piłkarzy.
5. Pokażesz nam swoją pierwszą pracę na szydełku?
Moja pierwszą pracą jest karetka pogotowia. To na niej się uczyłem. Jestem z
niej dumny.
6. Skąd czerpiesz pomysły na kolejne zabawki/wzory?
Moja głowa jest ciągle pełna pomysłów. Czasami myślę, że jest ich nawet za
dużo. Zobaczę coś, i po prostu już widzę, jak to wygląda zrobione na szydełku. Np. niedawno zobaczyłem Strażnika Teksasu. I już. Muszę go zrobić. Nie ma zmiłuj...
Moje pomysły zapisuje w zeszycie. Obecnie mam ponad 200 pozycji...
7. Co znajdziemy w serii pojazdów, które pojawiają się na Twojej stronie? Planujesz
jeszcze jakieś nowe?
Seria pojazdów miała powstać z myślą o Dniu Dziecka. Jednak już dzisiaj
wiem, że praca nad autami potrwa dłużej. Mam mnóstwo pomysłów. I do pierwszego
czerwca nie zdążę z wszystkim. Jednak zostawię w tajemnicy, jakie to będą pojazdy, a
zainteresowane osoby odsyłam na naszą stronę na Facebooku FIKUŚNE ROBÓTKI.
8. Czy spotkała Cię jakaś niemiła sytuacja w związku z tym, że szydełkujesz i
projektujesz wzory?
Oczywiście. Hejt w internecie jest rzeczą codzienną. Jednak każdą krytykę
przekuwam w motywacje do uczenia się i poprawiania swoich umiejętności. Never
give up! Nigdy się nie poddaję.
9. Czy projektując wzory masz ustalony plan, a może jednak czasem działasz pod
wpływem chwili?
Zarys planu mam w głowie od początku. Jednak uwielbiam kombinować z
szydełkiem w czasie pracy. Dlatego to jest takie fajne, bo ciągle mogę coś ciekawego
wymyślić i dodać. Szczerze mówiąc, nie lubię robić prac z gotowych wzorów. To
zabiera całą frajdę z tworzenia.
10. Na koniec powiedz nam, gdzie widzisz się za 2 lata, w projektowaniu wzorów.
W tym samym miejscu. Dopóki czerpię radość z szydełka, będę tworzył dalej.
Dopóki innym podobają się moje prace, nie przestanę robić. Może nagle stracę
zainteresowanie szydełkiem, i znajdę inną pasję. Wszystko jest możliwe. Nie
wybiegam tak daleko w przyszłość. Chcę skończyć zaczętą robótkę, i zabrać się za
następną. To cały plan na przyszłość.
I co Kochani? Fajny ten Mateusz i jego Fikuśne Robótki co nie? Ja nie mam wątpliwości, że nas jeszcze zaskoczy niejednym projektem. Jak sami widzicie ma swój styl i trzyma się tego:) Żonie Mateusza Monice możemy powiedzieć, że może być dumna ze swojego męża:) Także zapraszam Was na jego stronę, zostawienie lajka, komentarza, a nuż może jakiś wzór właśnie wpadnie Wam w oko :)
Fajny wywiad i fajnie, że nie tylko kobietki szydełkują. Karolina masz talent do wyszukiwania fantastycznych ludzi.
OdpowiedzUsuńSuper facet i super wywiad :) oczywiście, że jestem dumna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wzory polecam gorąco. Dla osób które lubią wyzwania i cenią szczegóły i drobiazgi. Projektant który bardzo pomaga gdy nie rozumiesz czegoś
OdpowiedzUsuńbo np nigdy nie robilas/es. Szydełkuje z radością wzory od Fikuśne Robótki
Mam problem z przeglądarka więc podpisuje się na końcu żeby nie było głupich podtekstów że Pan Mateusz sam opinie napisał.
Jola Urbańczyk na moim profilu a dokładniej na "Czar Motyla" na fb
można zobaczyć pracę z wzorów Fikusne Robótki
Fajny wywiad, superowy gość, podziwiam pomysły, tylko nie widzę sklepu gdzie możnaby nabyć schematy...
OdpowiedzUsuńJestem za! I choć faktycznie szydełkujących pań jest więcej - to jednak uważam, ze szydełko nie ma płci :) Natomiast, gdy jest serce do tego, co się robi - to już gwarancja sukcesu!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, pozdrawiam i życzę wielu fajnych pomysłów!